Są w sieci coraz bardziej popularne i coraz więcej osób wie, że warto je czytać. Ale czy wiesz, czego konkretnie szukać w rankingach kredytów hipotecznych?
Statystyczny kredyt hipoteczny wynosi kilkaset tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że do jego zaciągnięcia większość osób chce się dobrze przygotować. Pomóc mogą w tym rankingi kredytów hipotecznych – oczywiście pod warunkiem, że klient banku wie, jakich danych szuka.
Prowizja banku
Według rankingów prowizje dla kredytów hipotecznych wynoszą od 0 do ok. 2 proc. Rozdźwięk nie jest więc duży. Mimo to warto szukać ofert oprocentowanych na 0 proc. lub maksymalnie na ułamki procenta. W przypadku kwot rzędu kilkuset tysięcy złotych nawet 2 proc. może być mocno odczuwalne dla kieszeni. Jednak osoby, które interesują się wysokością prowizji, powinny szukać nie tylko informacji o jej wysokości. Poza zapoznaniem się z rankingiem kredytów hipotecznych warto też przeczytać warunki zawarte w umowie. Najważniejsze: czy prowizja zostanie zwrócona w razie, gdyby kredyt był spłacony przed czasem, a jeśli tak, to na jakich warunkach? Zdarza się, że w przypadku konsolidacji pożyczek banki naliczają nową prowizję obok poprzedniej. Warto brać to pod uwagę, bo to spore koszty.
Całkowita kwota do spłaty
Jeśli wszystkie powyższe czynniki wprowadzają tylko zamieszanie, warto szukać decydującego: całkowitej kwoty do spłaty. Jeśli brzmi ona rozsądnie, to szczegółowe dane o pomniejszych danych nie są już tak istotne. Warto porównać ze sobą kilka ofert i zmieniać okresy spłaty, szukając prawidłowości. W ten sposób ranking kredytów hipotecznych pomoże podjąć najlepszą decyzję dla różnych zmiennych. Niektóre kredyty opłacają się tylko przy konkretnym czasie spłaty i warto o tym wiedzieć wcześniej.
Oprocentowanie najważniejsze w rankingu kredytów hipotecznych?
Oprocentowanie jest oczywiście bardzo ważne. W przeciwieństwie do zwykłych pożyczek, kredyty hipoteczne są jednak obwarowane bardzo ścisłymi regulacjami. Dlatego też tu raczej najniższe i największe oprocentowanie nie będzie się różniło znacznie, a co najwyżej o 2-3 punkty procentowe. Również RRSO nie powinno być odczuwalnie różne od oprocentowania nominalnego. Warto też pamiętać, że RRSO to realna roczna stopa oprocentowania, a więc kwota, którą trzeba oddać w ciągu roku ponad to, co zostało pożyczone. W przypadku pożyczek na rok czy dwa lata ma to kluczowe znaczenie. Jednak już w przypadku kredytów na kilkadziesiąt lat, lepiej patrzeć na oprocentowanie nominalne i wysokość raty, a nie na RRSO.